Mam 30 lat i jestem śmiertelnie chora. Mukowiscydoza odbiera mi oddech, siły i życie… Mój stan dramatycznie pogorszył się po tym, jak zdecydowałam się urodzić upragnionego synka. Ciąża zaostrzyła przebieg choroby. Teraz moje płuca przestają pracować, a ja każdego dnia modlę się, by choroba nie rozdzieliła mnie z synem raz na zawsze.
Jedyną szansą jest dla mnie terapia dwoma innowacyjnymi lekami. Niestety, leki nie są refundowane, a roczna terapia kosztuje milion złotych… Czas ucieka mi przez palce, dlatego błagam Cię, pomóż mi przeżyć i być przy moim dziecku!
https://www.siepomaga.pl/oddech-anny